Też jestem po rozmowie z Panem z biura rekrutacji , dla mnie sytuacja jest zupełnie pozbawiona sensu . Zero informacji w piątek na ten temat , życie w niepewności że może ktoś o nas zapomniał . Sytuacja jest konpletnie bez sensu , do 25 września rekrutacja przedłużona dla 5 osób , gdzie limit przyjęć na studia wynosi 30 miejsc a nas jest 20! W tym np. na fizjoterapie jest 150 miejsc wolnych ,a przyjętych 70 więc nawet nie połowa. Teraz trzeba czekać aż ktoś złoży papiery a szczerze wątpie żeby nagle ktoś się zdecydował na położnictwo teraz jak wcześniej nie złożył. Jestem uziemiona złożyłam papiery tylko na położnictwo , nie wiem co mam robić , nie mogę załatwić sobie ani mieszkania , ani akademika , nic , bo musze czekać na dodatkowych 5 osób. A przepraszam bardzo pokrewnego kierunku do studiowania nie chce , chciałam zostać położną , a nie np,ratownikiem medycznym. Straszne potraktowanie ludzi którzy mają u nich studiować , zero informacji wcześniej czy przy składaniu papierów . Teraz zostaję nam iść za dobrą radą Pana z biura rekrutacji dzwonić co jakiś czas i oni tak nieoficjalnie nam udzielą informacji czy kierunek zostanie otworzony.