Minimum 25 studentów podobno narzuca państwo, jak dobrze zrozumiałem Panią na uczelni w piątek zostały wysłane listy z wyjaśnieniami.

PS: mi gwarantują w razie nieotwarcia inny kierunek techniczny.

Rafał K napisał:

Podobno w tamtym roku otworzyli położnictwo dla 12 osób , więc nie wiem dlaczego w tym roku potrzebują 25 .

Angela napisał:
Nie potrzebują, dowiedziałam się że jeżeli go nie otworzą to będą mieli okropną sytuację z praktykami bo za położnictwo odpowiada Dyrektor szpitala tak że dziewczyny głowy do góry i czekamy.
Chcą nas ściągnąć na ratownictwo bo po tym pracy nie ma, a nie chcą go zamknąć, więc myślą że jak nas trzymają w niepewności to zrezygnujemy z marzeń.

Jeżeli 25 osób, to jakim prawem otwarte jest ratownictwo.

Aha i jeszcze jednio jakby jednak zamknęli kierunek to przeniesienie się np. na pielęgniarstwo itp. jest darmowe. Ale muszą zamknąć kierunek, przez co nie zostaną akademią, więc jest to wątpliwe (biorąc to na logikę).

To też dlatego ten Pan z rekrutacji mi powiedział że na 90 prc. kierunek będzie otwarty .

Angela napisał:
Angela pożyjemy zobaczymy.
Najważniejsze to być mimo wszystko dobrej myśli, choć koło awaryjne też należy mieć.
Jak będę miała jakieś jeszcze info to podam.

Karola: W tym roku są duże zmiany w szkolnictwie, może również odnoszące się wobec potrzebnego minimum do otwarcia kierunku. Niestety w Polsce mamy tak zwaną "darmową edukacje", czyli rządzi jakiś urzędnik, a nie klient, czyli student, który do końca życia będzie spłacać w podatkach swoje i nie tylko studia, nawet jak nie studiował. Poza tym twoja logika odpowiada tylko położnictwu, a co z elektrotechnikom?

PS: poczekajmy na listy od PWSZ.