dla mnie to wszystko jest kpiną.. stypendium socjalne jest po to, żebyśmy mogli studiować, bo niektórych po prostu nie stać na dojazdy, mieszkanie w akademiku itp.. powinny być one przyznane od samego początku roku akademickiego.

jakoś mnie to nie dziwi... studiuję w PWSZ 3 rok i ciągle jest to samo... szkoda nerwów bo to i tak nic nie zmieni. Liczę chociaż, że do końca stycznia pieniądze do mnie dotrą... na razie jakoś egzystuję za drobne, które mi zostały w portfelu.

cieszę się, że sobie radzisz.. ja też studiuje już 3 rok, ale mimo to ledwo trzymam koniec z końcem.. robię codziennie 70km, bo jeżdżę samochodem.., autobusem miałabym 3 przesiadki... całe szczęście, że nie jeżdżę sama, więc za paliwo mi się jakieś 80% zwróci.. a gdzie tu reszta tzw. egzystencji? ;/ widać, że to PWSZ.. w innych uczelniach już dawno wszystko jest załatwione i wszyscy są szczęśliwi.. a w tamtym roku, jeszcze obcięli stypendium średnio o 70-120 zł w połowie roku

obcięli i w tym roku pewnie też nie nawalą. W mojej sytuacji nie liczę na więcej niż 150-200 zł. Nie mieszkam w Kaliszu bo mnie na to nie stać, a dojeżdżać codziennie 40 km w jedną stronę muszę. Autobusy? kpina... 4 kursy w ciągu dnia i to w takich godzinach...

UWAGA na wirtualnym jak wejdziecie w szczegóły macie podane kwoty jakie bedą wam przyznane

Faktycznie kwoty juz sa-wreszcie... teraz ciekawe czy pieniążki wpłyna na konto do piątku;/