Jestem już na 3-cim semestrze i powiem wam, że nie ma się czego bać ;D
Wszystko zależy od wykładowcy. Są tacy, którzy dla zasady "uwalą" wszystkich w pierwszym terminie, a są też tacy do których nie musisz chodzić a na zaliczeniu zadadzą wam magiczne pytanie: "Chce pan/pani trzy?". Polecam każdemu zgłaszać się na ćwiczeniach i zbierać punkty, które pozwolą być zwolnionym z egzaminu z niektórych przedmiotów. Nawet jeśli nie wiecie to się zgłaszać, a plusa za odwagę dostaniecie
Odnośnie planu zajęć to jest on chyba układany przez NASA, o czym sami się przekonacie jak wam wrzucą gdzieś na wirtualny dziekanat.
Jeśli ktoś miałby jeszcze jakieś pytania to zapraszam śmiało. Chętnie pomogę.
Pozdrawiam
"Student" Tomasz